Mam ochotę na zbiorowe przytulenie. Otwarcie serc i dusz.
Przytulenie żebraków co oszukują, że są żebrakami. Biedaków oszukujących, że są bogaci.
Opowiadam się po stronie wolności od narkotyków i telewizji.
Wolności od kompleksów.
Tulmy się, kochajmy.
Życie płynie.
czwartek, 4 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz